Stoh i Wielki Rozsutec – Koło PTT Oświęcim w Małej Fatrze – 29 września 2024

Podejście na Południowy Groń

W niedzielny poranek, jeszcze przed wschodem słońca, wyruszamy na Słowację. Mała Fatra jest celem naszej pierwszej jesiennej wycieczki.

Niskie chmury przysłaniają szczyt Wielkiego Rozsutca (Veľký Rozsutec – 1609 m n.p.m). Licząc, że chmury rozwieją się w ciągu dnia, decydujemy o wyborze kierunku trasy. Idziemy najpierw niebieskim szlakiem prowadzącym do Chaty na Grúni. Po krótkim odpoczynku w schronisku, zaczynamy strome podejście na Południowy Groń (Poludňový Grúň 1460 m n.p.m), na którego szczycie, na szczęście tylko na chwilę, wchodzimy w chmury. Czytaj dalej

Siwy Wierch – Koło PTT Oświęcim w słowackich Tatrach Zachodnich – 10 sierpnia 2024

Nasza grupka na przełęczy Prislop

Na skraju Tatr Zachodnich wznosi się charakterystyczny szczyt, utworzony z wapiennych skał, które w słoneczny dzień wyróżniają się bielą, zaś przy zachmurzonym niebie stają się siwe. Ten „staruszek” tatrzański czyli Siwy Wierch stał się celem naszej letniej wycieczki, spędzonej w kameralnym gronie. Tym razem chcieliśmy poznać trasę z Bobrowieckiego Wapiennika (słow. Bobrovecká Vápenica). Jest ona o 4 km dłuższa niż z Wyżniej Huciańskiej Przełęczy. Trzeba na niej pokonać o 300 m większą różnicę wzniesień, za to jest łatwiejsza technicznie. To trasa bardzo spokojna, wolna od tłumów, oblegających popularne fragmenty Tatr. Czytaj dalej

Wielka Racza – wakacyjna wycieczka Koła PTT Oświęcim – 14 lipca 2024

Skąpani w drodze na Wielką Raczę fot. Wojciech Zięcina

Nasza letnia wycieczka wokół fragmentu granicy polsko – słowackiej miała początek i koniec w Rycerce Górnej obok kaplicy pw. św. Józefa. Prowadziła najpierw nieznakowanymi ścieżkami przez Jaworzynę i Magurę, a potem spokojnymi w wakacyjnej porze szlakami przez Kikulę, wieś Oszczadnica (słow. Oščadnica), Chaty na Rači, by osiągnąć kulminację na Wielkiej Raczy.

Letnia, gorąca aura nie przestraszyła 8 śmiałków (albowiem preferujemy raczej klimat umiarkowany) zmierzyć się z trasą liczącą 21 km i 1200 m przewyższenia. Dzielnie i z uśmiechem znieśliśmy nie tylko kąpiel butów i skarpetek w mokrej trawie po nocnych i wczesnoporannych opadach deszczu, ale również kąpiel całego ciała w solance własnej produkcji i gorącą kąpiel słoneczną. Brawo my!

M.D. Czytaj dalej

Biskupia Kopa – Koło PTT Oświęcim w Górach Opawskich – 12 maja 2024

Nasza grupka pod szczytem Biskupiej Kopy

Soczysta zieleń lasów, wiosenne zapachy i barwy, śpiew ptaków, piękne panoramy, bezchmurne niebo, pyszne, chrupiące placki po zbójnicku. Garść historycznych ciekawostek, urokliwe skały, nawet delikatny dreszczyk emocji – tego wszystkiego doświadczyliśmy w czasie jednej wycieczki w niewielki zakątek pasma Jesioników – Góry Opawskie.

W kameralnym gronie, po ponad dwóch godzinach jazdy docieramy do Pokrzywnej na Opolszczyźnie. Pierwszy etap naszej trasy wiedzie łagodnie przez wzniesienie Olszak. Idziemy następnie do Żabiego Oczka – urokliwego stawku, pokrytego rzęsą, będącego pozostałością po wyrobisku górniczym. Czytaj dalej

Jaworzyna, Kiczera, Żar (Beskid Mały) – udział Koła Oświęcim w akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT” – 14 kwietnia 2024

Nasza grupa na Jaworzynie

Najbliżej Oświęcimia leży Beskid Mały, nic więc dziwnego, że w słoneczny, kwietniowy dzień udaliśmy się na wycieczkę w ten rejon górski z zamiarem wzięcia udziału w corocznej akcji pod hasłem „Sprzątamy Beskidy z PTT”. Zaopatrzeni w worki na śmieci wystartowaliśmy spod cmentarza w Międzybrodziu Żywieckim, podążając zielonym szlakiem do Lasu Czarnociego, a stamtąd już za niebieskimi znakami na najwyższy punkt naszej trasy czyli Jaworzynę (861 m n.p.m.). Tutaj zatrzymaliśmy się na posiłek i wspólne zdjęcie. Czytaj dalej

Wysoka (Małe Pieniny) z Kołem PTT w Oświęcimiu – 17 marca 2024

W wąwozie Homole

Choć to jeszcze kalendarzowa zima to w Pieninach już jej ni ma 😊. Wiosna powoli zagląda na pienińskie hale. Piękny prezent w postaci słoneczka zgotowała nam marcowa aura. W pogodowym pakiecie był też jednak chłodny wiatr. Do tego wszystkiego wczesnowiosenny bonus czyli…błoto. Kiedy przy pomocy mostków i metalowych schodów pokonaliśmy wąwóz Homole i zatrzymaliśmy się przy skałkach zwanych Kamiennymi Księgami, już pierwsi z nas „łapali zające” na pochyłym, śliskim podłożu. Dalsza trasa zapowiadała się ekscytująco. Czytaj dalej

Zimowa Wielka Fatra – 17-20 lutego 2024

Nasza trójka na Kľaku

Podobnie jak w kilku poprzednich sezonach zimowych postanowiliśmy zabrać ze sobą namioty i z ciężkimi plecakami (mój na starcie ważył 22 kg) wyruszyć na włóczęgę po górach. W tym roku wybraliśmy Wielką Fatrę. W trzyosobowym składzie: Adam, Karol i Jacek w sobotni poranek (17 lutego) wyruszyliśmy z Oświęcimia na Słowację, do miejscowości Ľubochňa, aby stamtąd rozpocząć wiodącą graniami pętlę wokół Doliny Lubochnianskiej. Na Słowacji, podobnie jak u nas, w dolinach górskich po śniegu zostało tylko wspomnienie, ale fatrzańskie szczyty były białe. To, co w takich wędrówkach jest pewne, to to, że nie da się wszystkiego przewidzieć, a w szczególności tempa marszu, który silnie zależy od zastanych warunków śnieżnych na trasie. Czytaj dalej

Zdjęcia Andrzeja Słoty ze spotkania opłatkowego Oddziału w mieszkaniu Basi Morawskiej (20.01.2024).

Były to dla nas wszystkich chwile niezwykłe, móc się po raz kolejny spotkać na opłatku i wspólnym kolędowaniu w mieszkaniu naszej nieodżałowanej Basi – choć po raz pierwszy bez Niej samej. To miejsce, które zna niemal każdy wieloletni członek PTT, przesiąknięte jest historią naszego Towarzystwa. Na zdjęciach Andrzeja, który od lat dokumentuje to wydarzenie, jak zwykle nasza wielopokoleniowa gromadka.

Czytaj dalej

Mała Mędralowa z Kołem PTT w Oświęcimiu – 11 lutego 2024

Na zboczu Mędralowej Zachodniej

Ostatnia wycieczka naszego Koła PTT w Oświęcimiu przybrała bardzo nieoczekiwany kierunek. Wbrew wcześniejszym planom, nie wybraliśmy się w czeski Beskid Śląsko – Morawski, na Łysą Górę, a w polski Beskid Żywiecki. Złe prognozy pogody sprawiły, że postanowiliśmy wybrać region górski dający większe nadzieje na brak deszczu i mgieł. Celem wędrówki stała się Mała Mędralowa (1042 m n.p.m.) w Paśmie Przedbabiogórskim Beskidu Żywieckiego. Czytaj dalej

Trzy Kopce Wiślańskie – 7 stycznia 2024

Deszczowe Święto Trzech Króli nie zachęcało do wędrówki, ale już następnego dnia nie tylko w góry zawitał mróz i śnieg. My się śniegu nie boimy, zatem stosunkowo niewielki opad nie zniechęcił dość licznej, piętnastoosobowej grupy członków i sympatyków Koła PTT w Oświęcimiu, aby wyruszyć na szlaki Beskidu Śląskiego.

Na Starym Groniu

Spod leśniczówki w Brennej podążyliśmy na Stary Groń. Wieża widokowa tam stojąca, ze względu na zamglenie nie dostarczyła rozległych widoków, ale spełniła zgoła inny cel: była doskonałym stanowiskiem do bombardowania śnieżnymi kulami stojących u jej podnóża. Czarnym szlakiem, wśród ośnieżonych drzew i padających z nieba drobnych płatków śniegu podeszliśmy następnie na Grabową, a stamtąd do szosy, biegnącej przez Przełęcz Salmopolską – najwyżej położonego miejsca na naszej trasie. Silny, zimny wiatr na przełęczy skłonił nas do poszukania schronienia, aby coś przekąsić. Wybraliśmy bar kawowy ze smacznym ciastem i kawą latte. Po tej przyjemnej rozgrzewce znów mogliśmy mierzyć się z odczuwalnie niską temperaturą na zewnątrz. Czytaj dalej

Babica – Koło Oświęcim w Beskidzie Makowskim – 2 grudnia 2023

Lasem poza ścieżką

Alerty pogodowe przestrzegały przed dużymi opadami śniegu. Tym razem ostrzeżenia okazały się realne i rzeczywiście wszystkie drogi między Oświęcimiem a Harbutowicami w powiecie myślenickim były utrzymane na biało. Na ścieżki i bezdroża Beskidu Makowskiego wystartowaliśmy spod szkoły w Harbutowicach. Jest już naszą tradycją, że często chodzimy ścieżką poza szlakiem i lasem poza ścieżką. Nie inaczej było w czasie tej grudniowej wycieczki. Zimą jest o tyle trudniej, że wiąże się to z ciągłym grzęźnięciem w śniegu. Tym razem brnęliśmy w białym puchu, czasem po kostki, czasem do pół łydki przez zdecydowaną większość naszej trasy. Czytaj dalej

Z biało–czerwoną na Równicy – 11 listopada 2023

Nasza grupka na Równicy

Jest taki wyjątkowy dzień, w którym biel i czerwień nie jest tylko połączeniem barw gustownie wystylizowanej kreacji, lecz stanowi symbol naszej tożsamości narodowej. W taki dzień, jedyny w roku wyruszyliśmy na szlaki Beskidu Śląskiego, aby przemierzając je z flagą narodową w dłoni, cieszyć się z niepodległości Polski.
Niezrażeni niekorzystnymi prognozami pogody (która zresztą okazała się dość łaskawa), stawiliśmy się w Brennej, po stosunkowo krótkiej podróży z Oświęcimia. Nieznakowanymi ścieżkami dotarliśmy wprost na szczyt Równicy, nieco mroczny, bo spowity mgłą. Czytaj dalej