Góry jak tlen – niezbędne do życia

O brzasku pod szczytem Grzesia fot. Adam Sordyl

Góry to pasja niezależna od pór roku, chociaż nie wszyscy lubią, gdy jest zimno i marzną dłonie, szczególnie, że w obecnym czasie, przy sanitarnych obostrzeniach turysta nie może liczyć na ogrzanie się w cieple schroniska. W sytuacji dużego zanieczyszczenia powietrza miast i wsi, góry i lasy stanowią enklawę, w której można przewentylować niedotleniony organizm oraz przewietrzyć głowę zaprzątniętą sprawami dnia codziennego. Członkowie Koła PTT w Oświęcimiu indywidualnie lub w małych grupkach również w chłodnych miesiącach korzystają z dobrodziejstw górskich wycieczek. Czytaj dalej

O wysokości Mount Everestu.

Pozostawiony w 1999 roku przez amerykańską eskpedycję odbiornik GPS. Źródło: Trimble, National Geographic.

Zapewne wielu z Was zastanawia się, co wpływa na oszacowanie wysokości danej góry, szczególnie położonej w trudno dostępnym terenie. Jakie błędy można popełnić przy szacowaniu i co jest ich źródłem?

Pierwsza rzecz – geodezja. Wielu z Was, szczególnie starszych, pamięta drewniane (a obecnie metalowe) „triangule” na szeregu beskidzkich szczytów. To były punkty zaczepienia do pomiarów (a potem obliczeń) geodetów którzy chcieli mieć jak najwięcej „dowiązań” do sieci oplatającej cały kraj a obecnie – Ziemię.

Czytaj dalej