Sprawozdanie ze spotkania Koła PTT w Oświęcimiu w dniu 8.01.2015 r.

W czwartkowe popołudnie udaliśmy się z Prezesem, aby poprowadzić i wziąć udział w spotkaniu dotyczącym przyszłości jednego z naszych Kół. Spotkanie to, było zaplanowane na godzinę 18, a na jego miejsce wybrano budynek nowej biblioteki przy ul. Nojego, a dokładnie Aulę św. Wawrzyńca.

Po przybyciu na miejsce spotkaliśmy się z obecnymi i dawnymi członkami Koła Oświęcim w liczbie 7 osób. Celem było przygotowanie i omówienie spraw formalnych związanych z wznowieniem działalności Koła.

O godzinie 18 rozpoczęła się oficjalna część spotkania. Złożyło się na nią 45-minutowe wystąpienie Michała (dotyczyło celów działania, historii PTT i form jego działalności), krótka historia działalności Koła PTT w Oświęcimiu i wspomnienie postaci – prezesa Koła śp. Czesława Klimczyka, przedstawienie obecnych p.o. prezesa i p.o. sekretarza/skarbnika, tj. Adama Sordyla i Annę Strama, przedstawienie warunków zostania członkiem PTT, w tym informacji o wysokości składek, wpisowego i kosztów legitymacji, zapowiedź następnej prelekcji 12 lutego pana Andrzeja Chowańca („Drewniane cerkwie w Karpatach – Polska i Słowacja”), szereg pytań o wycieczki, omówienie rodzajów odznak i prezentacja strony www Oddziału Kraków.

Po tej części nastąpiło krótkie, ale bogate w materiał ilustracyjny wystąpienie Adama Sordyla (p.o. prezesa Koła Oświęcim) pt. „Moje Tatry 2014”. Adam zawarł w nim wrażenia z 7 wycieczek po Tatrach (polskich i słowackich), jakie odbył w ubiegłym (już) roku. Były to kolejno wyprawy na: Czerwone Wierchy, Kozi Wierch, Baranie Rogi, Ganek i Rumanowy Szczyt, Kościelec, Rysy oraz Gerlach (drogą Martina).

Po wystąpieniu Adama padły pytania o sprzęt potrzebny na taką wycieczkę. Michał naświetlił specyfikę wyjazdów (dzieląc je na grupowe – z przewodnikiem i ubezpieczeniem, transport wspólny; oraz tzw. samochodówki – indywidualne, na zasadzie kontaktów między uczestnikami, bez angażowania finansów koła/oddziału). Następnie salę wypełnił gwar rozmów, zainteresowane osoby otrzymały formularze deklaracji i pomału zaczęliśmy się rozchodzić do domów.

Spotkanie – łącznie z częścią nieoficjalną – trwało prawie 3 godziny i wzięło w nim udział łącznie 19 osób.

Marcin i Ania