Na Zielonym Szlaku

Zespół "Zielony Szlak" - Agnieszka, Asia, Michał i RadekMinął już ponad tydzień od piątkowego wieczoru (4 IV br.), kiedy to zespół „Zielony Szlak” wyprowadził mnie, zatopioną wygodnie w kanapę w klubie Wręga, właśnie na szlak – górski.

Stale wracam myślą, i „wizją”, i „uchem” (albowiem ich koncert zapisuje się właśnie w tych zmysłach) do tego wieczoru, który rozpoczęli od wyśpiewania wiersza Kazimierza Przerwy –Tetmajera  „Pozdrowienie”.

Wzruszyłam się, bo śpiewałam te strofy ponad pół wieku temu (nie pamiętam do czyjej muzyki) w chórze Józefa Suwary, i potem gdy z dala od Polski ogarniała mnie tęsknota, i teraz je często śpiewam sobie bo są piękne. Jakże miło było usłyszeć je z muzyką Radka Partyki, który oprawił muzycznie wszystkie wykonywane przez zespół utwory. A było ich w ten wieczór 21, w trzech „odsłonach”.

Obok 7. utworów do wierszy Kazimierza Przerwy Tetmajera, 3.do wierszy ks. Jana Twardowskiego, Sonetu ks. Karola Wojtyły, wierszy Kasprowicza, Asnyka, Jesienina i Baczyńskiego odkryto dla mnie strofy Franciszka Siły-Nowickiego, ks. Konstantego Maniewskiego, Kazimierza Baranowskiego i Wacława Wolskiego.

Bardzo wyraźna artykulacja i mimika Agnieszki Beniowskiej, która cała śpiewa, subtelne brzmienie skrzypiec Joanny Kantor i wreszcie natchnione granie Radka Partyki i Michała Myśliwca pozwalają pięknie wybrzmieć tekstom poetów i przeniosły mnie, m. in., na Zawrat, a tam:

„Patrzę w Tatry, w te runy przedwiecznej zagadki;
Wiatr-bajarz lekkim palcem strunę marzeń trąca,
z wolna uchodzą z serca goryczy ostatki,
O! tu siedzieć i słuchać,
I dumać bez końca!

Tak zaprasza Franciszek Siła-Nowicki, a ja na następne spotkanie z rozmiłowanym w wędrówkach, muzyce i poezji zespole „Zielony Szlak”.

Maryla Ciechanowicz-Rutkowska