Galeria z wycieczki na Leskowiec, 16.02.2014

Dla wielu osób, Beskid Mały to (poza Tatrami) najbardziej malownicze góry świata, którymi nie sposób się nie zachwycić. Pewnie dlatego ten niepozorny skrawek Karpat miał swoich poetów, którzy działając w zainicjowanej na początku XX wieku przez Emila Zegadłowicza grupie „Czartak”,  próbowali oddać jego delikatne piękno.
W pewną wyjątkowo ciepłą, lutową niedzielę sześć osób (nie licząc psa) spotkało się na szlakach tzw. Gór Zasolskich, by mało znanymi południowymi stokami, wejść na jeden z najpiękniejszych beskidzkich szczytów: Leskowiec. Powędrowali, jak napisała Janina Brzostowska – poetka grupy „Czartak”:

W te góry, mało znane zwykłemu turyście,
który zawsze uważa na dróg barwne znaki,
chodź z nami! Od Wadowic wędrując po Żywiec,
spotkamy puszcze, rzeki, ruiny i zamki.

W którą stronę wzrok wyślesz, gdzie skierujesz kroki,
wśród dalekich obszarów, od szczytów do nizin;
najpiękniejsze są właśnie te zielone łąki,
te szczyty zatopione w milczeniu szczęśliwym (…)

Czy poetka miała rację oceńcie sami, przeglądając zdjęcia z tej wycieczki.
(foto: M. Myśliwiec)